#Rozdział ŻYCIE 2
Jak widzicie, po tytule, to nie jest kolejny rozdział mojego
fanfiction. Mam napisane połowę rozdziału, jakbym się sprężyła do wieczora bym
skończyła, jednak nie chcę pisać na "odwal się". Posty na tym blogu
muszą mieć chociażby minimalną jakość :D Dlatego zdecydowałam się na już drugi
tego typu tekst. Pierwszy macie tutaj : Link
Za oknem dziś jest taka piękna pogoda. Wiosna z oporem, ale
w końcu do nas zawitała. Nie wiem, jak wy ale ja czuję, że mogę wszystko.
Energia wręcz rozpiera mnie od środka i zaczynam robić tysiąc rzeczy na minutę.
Oprócz tego, że dostałam wielkiego kopniaka od warunków atmosferycznych to
również zaczęłam się zastanawiać nad moim życiem. Śniadanie, szkoła, obiad,
trening, lekcje, sen. Każdy dzień wygląda tak samo. Weekend w większość czasu
odpoczywam i regeneruje siły. Jedna wielka nuda. A czy młodość to nie "najlepszy
okres naszego życia"? Człowiek tak ma, popada w rutynę. Jego życie staje
się szare, nudne i czeka się tylko na piątek i tak koło się zatacza.
A przecież nie musi tak być! Tylko trzeba zdać sobie z tego
sprawę. Co z marzeniami? Co z planami? Rzeczami, które wywołują uśmiech na
naszych twarzach? Ludzie z natury myślą, żeby coś się wydarzyło ciekawego,
fajnego muszą mieć szczęście. Czekamy na prezent spadający z nieba. To tak nie
działa. Życie jest ciężkie i trzeba pracować na sukces, na wszystko. Co nie
oznacza, że mamy sie poddać. Myślimy, że skoro na nasze marzenia i cele trzeba
poświęcić tyle czasu i wysiłku to lepiej chodzić w kółko i tak mijają dni,
miesiące i lata. STOP!
Wiosna dodaje energii i daje do myślenia. Zrób listę marzeń,
rzeczy które zawsze chciałeś zrobić, a nigdy nie zrobiłeś, bo nie było okazji,
bo wymagają za dużo czasu. Zrób listę celów, takich małych, które jesteś w
stanie realizować każdego dnia. Teraz! Wiecie jaka jest największa wymówka
świata? "Zrobię to jutro". Zmiany zacznij już teraz. Zaplanuj zrób
COKOLWIEK w tym kierunku.
I rusz swój tyłek sprzed komputera i zmień swoje życie! Bo
ono nie będzie trwać wiecznie. Marzenia się nie spełniają, marzenia się
spełnia. A my możemy wszystko jeśli będzie w nas chodź trochę motywacji i samozaparcia.
Ja w to wierzę, że osiągnę wszystko.
A czy ty wierzysz? Czy chociaż próbujesz?
Asieneczka Lia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No fajne to było co napisałaś. A kiedy rozdział z FanFiction !!!
OdpowiedzUsuńRozdziały pojawiają się w poniedziałki i piątki. Jeśli tak, jak dziś nie wstawiam rozdziału oznacza to, że będzie on w piątek ;) Do tej pory wszystkie 10 rozdziałów wstawiałam punktualnie i regularnie. Natomiast teraz mam dużo pracy i nie zdążyłam napisać na dziś. Mam nadzieję, że rozumiesz :)
UsuńNo, nie! A ja tak czekałam na nowy rozdział! Nie to, że mi się to nie podobało, ale po prostu miałam nadzieje na nowy ff. Ogólnie, to notka mega, super i świetna, jak zwykle zresztą 😜 Pozdrowienia,
OdpowiedzUsuńHuncwotka
Dziękuję! Niestety mam dużo pracy i nie zdążyłam napisać na dziś. Rozdział pojawi się w piątek ;) Mam nadzieję, że rozumiesz :)
UsuńPozdriowionka :*
Ten wpis spadł mi jak z nieba!
OdpowiedzUsuńNic mi sie nie chciało robic i pomysłam, ze zobaczę co tam u cb na blogu sie dzieje i co?
Jednym słowem zmotywowalas mnie!! <3
Po przeczytaniu zrobiłam matme :D
Dziekuje ci bardzo i powiem ci ze podobają mi sie te inne wpisy.
Jednak jak sa tylko rozdziały to jest nudno xD
Życzę weny i mam nadzieje, ze nie długo wstawisz rozdział :**
Buziaki xoxo
Jak miło, że chociaż jednej osobie się podoba :D Dziękuję i cieszę się bardzo, że cię zmotywował :)
UsuńSuprajs jestem xD
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że ta notka DOKŁADNIE opisuje moje życie. Monotonne :)
Można mieć nadzieję na lepsze jutro, ale po co? Później tylko boli, że tak się nie stało. Nie było lepsze.
Ale jednak w marzenia nie wierzę. Nie spełniają się, więc po co robić sobie dodatkową nadzieję?
Zapracować na sukces można.
Potwierdzam! :)
Ten wpis bardzo mi się spodobał! Oby tylko takich więcej :)
Pozdrawiam xxx
~Etoilune xx
Rzeczywiście suprajs, bo się ciebie nie spodziewałam xD
UsuńChodzi o to, że nie wystarczy sama nadzieja. Trzeba mocno pracować, po co? Po to, żeby nie marnować życia. Przeżyć każdą chwilę, jak najlepiej, ono jest tylko jedno. Jak pisałam marzenia się nie spełniają ot tak, same. Marzenia my musimy spełniać. Na co dzień jestem pozytywną osobą i wychodzę z założenia, że można wszystko jeśli się tego bardzo chce. Po coś to życie jest, a skoro już je mamy w swoich rękach sprawmy by było super :) Wszystko można zmienić ;) Tylko trzeba czasu i ciężkiej pracy, a czasem szczęścia :)
Dziękuję, też pozdrawiam :*